Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Ręce same składają się do oklasków :) Co do wad, winietowanie i tak mniejsze niż w większości jasnych obiektywów na tym ciasnym bagnecie. Zaś odblaski nie takie straszne, szczególnie na pełnym otworze, a przynajmniej kontrast nie spada drastycznie pod światło.
@Arek, wielka szkoda, że nie zmierzyłeś transmisji przy tych 17 grupach soczewek, ciekawe ile by zostało z tego f2.0 ;)
MaciekNorth: na szerokim bagnecie Z też wiele obiektywów mocno winietuje, w tym nowe stałki Nikkor. Dziwne że na poprzedni bagnet Nikona F, który jest jeszcze węższy niż Sony FE rzadko kto narzeka. Wskazuje to że szerokość bagnetu nie jest taka istotna jak wielu "ekspertom" z tego forum się wydaje. Moim zdaniem dużo większe znaczenie dla winietowania ma zmniejszenie rozmiarów bardzo jasnych obiektywów kosztem większego winietowania, które łatwo usunąć w programowo niż w poprzednich latach. Producenci dostosowują się do potrzeb klientów, którzy nie chcą nosić wielkich i ciężkich obiektywów
Dzięki za test. Dawno mi tak nie zaimponował jakiś obiektyw swoimi osiągami. Bravo Sony. Z podobnych zoomów na Sony E mamy np. 35-150mm 2-2.8 od Tamrona czy Samyanga Mamy teraz wybór o jakim można było pomarzyć kilka/kilkanaście lat temu. Piękne czasy dla fotografów i filmowców.
Parametry świetne, ale trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś chciał to naprawdę nosić. Zaraz się odezwą profi, że mnie nie stać i nie wiem co mówię. Stać mnie, wystarczy, że nerkę sprzedam.
Oferując unikalny obiektyw z unikalnymi cechami (=zaletami) optycznymi można za niego żądać unikalnej ceny, bo konkurencji jakby nie ma, Zupełnie nie rozumiem niekonsekwencji Autora, który wpada tu w jakieś dywagacje, że 15k byłoby OK, a 19k już nie jest OK, choć nie ma do czego tej ceny odnosić. W przypadku Nikona 1.8/135 Plena zastosowana została zadziwiająca konstrukcja myślowa, 'że klient nie może narzekać na cenę, bo znał ją przed zakupem, no i nikt go do zakupu nie zmusił', natomiast w przypadku podobnie unikalnego Sony wpada w klasyczne banały, że 'mógłby być tańszy'.
@czysty_harry "trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś chciał to naprawdę nosić."
Ten obiektyw waży 1340 g. W zasadzie większość popularnych obiektywów 70-200 mm F2.8 oscyluje w granicach 1,5 kg i jakoś fotografowie chcą je nosić.
Sony kolejny już raz przesadziło z jakością optyczną. Wystarczyło zrobić obiektyw z osiągami optycznymi gorszymi o 20%, ale lżejszy o 10%, a byłby prawdziwy hit. A tak mamy kolejnego genialnego optycznie kloca, którego docenią głównie właściciele 61 Mpix A7R5, którzy nie mają nawet możliwość wyświetlania swoich zdjęć w natywnej rozdzielczości, bo telewizory kończą się na rozdzielczości 8K (pomijam już że większość z nich ma jedynie telewizory 4K, a monitory o rozdzielczości nie większej niż 4 lub 5K). Generalnie poleciałbym producentom więcej odwagi w produkcji mniej rozdzielczych, ale lżejszych obiektywów. Macie jeszcze sporo czasu zanim ekrany 8K staną się popularne.
@Pięknografia A co byś dała mniejszą waga o 10% Ejjj No co Ty facet, nie masz na co narzekać, czy MSZ Canona R 😎? Kiedyś używałem min. Canon EF 70-200 2.8 który był cięższy i większy od tego Sony i jakoś mi to nie przeszkadzało. Poza tym jak zrobić tak jasny zoom na pełną klatkę ? Z dykty i plastikowych szkiełek? Poza tym masz mnóstwo innych szkieł w Sony E
'Generalnie poleciałbym producentom więcej odwagi w produkcji mniej rozdzielczych, ale lżejszych obiektywów.'
Właściciele Canonów są szczęściarzami - mają mniej rozdzielcze, lekkie obiektywy o ciemności niewiele wykraczającej poza noc listopadową.
BTW - obiektywów średnich optycznie i lekkich jest zatrzęsienie na rynku, kompletnie nie rozumiem braku umiejętności ogarnięcia, że bardzo wskazanym jest (również punktu z widzenia klienta), aby w naszym uniwersum istniały również projekty ambitne, wyznaczające pewne standardy doskonałości. Wielbiciele małej rozdzielczości i niskiej wagi mają tony pół-aparatów i pół-obiektywów na pół-matrycę APS-C i bagnet R.
Swoją drogą to ciekawe, bo czytam różne grupy na FB i jak wychodzi lekka, poręczna stałka 1.8 to wszyscy piszą - łeee, 1.8? ciemności, pewnie plastyka słaba. Dobre szkło zaczyna się od 1.4, a najlepiej 1.2. Przykładowo 85 1.8 to dla wielu "portretówka dla ubogich".
A jak wychodzi unikalny zoom o świetle 2.0 (gdzie warto zaznaczyć, że wiele zoomów przez swą konstrukcję optyczną ma dużo gorszą plastykę niż stałka) to nagle jest wielki zachwyt - wow jaka jasna! Idealna do portretów, pewnie ma super plastykę :D
I wtedy wchodzę ja cały na biało i zaczynając od staropolskiego "łeee" ani to szerokie, ani to wąskie... a w dodatku ciemnie!" i zaczyna się karuzela rozrywki, aż strach zaglądać w powiadomienia :D
Ja bardzo łatwo mogę sobie wyobrazić, że ktoś naprawdę będzie chciał "to" nosić. Moim ulubionym obiektywem jest Sigma 40 1.4 DG HSM ART, waży 1.2 kg i lubię każdy gram. Jest na stałe podpięta do jednego S5II. Nie mam problemu z noszeniem. To kwestia motywacji dlaczego robi się to, co się robi.
Zestaw Sigma 20/1.4 DG DN ART, Sony 50-150/2.0 GM i zapowiedziana Sigma 200/2.0 w zasadzie mogą wystarczyć do ...nawet bardzo ambitnego rzemiosła.
Bardzo chetnie kupil bym ten obiektyw zeby zastapil mi 50, 85 i 135 i moze nawet Tamrona 70-180 i choc obiektyw jest ciezki to moj plecak zrobil by sie duzo lzejszy! Niestety cena troszke zaporowa jak dla mnie.
Gdzie potrzeba malej głębi ostrości - tam f/1.4 Gdzie potrzeba uniwersalności i zakresu - tam i f/4 wystarcza.
@molon_labe "Zestaw Sigma 20/1.4 DG DN ART, Sony 50-150/2.0 GM i zapowiedziana Sigma 200/2.0 w zasadzie mogą wystarczyć do ...nawet bardzo ambitnego rzemiosła."
Nie wyobrażam sobie mieć lukę między 20mm i 50mm. Zresztą cały ten zestaw to jakieś kuriozum. Mała głębia ostrości nie definiuje ambitnego rzemiosła.
Brawa dla inżynierów Sony, obiektyw naprawdę wyjątkowy!
Jeśli ktoś naprawdę uważa, że 15k za ten obiektyw to cena bardziej odpowiednia... to zapraszam do Hong Kongu na wycieczkę - tu cena to 28k HKD, czyli ok 13.5k PLN: link
W sumie z biletami lotniczymi tańszą opcją typu Air China wciąż taniej będzie wpaść na parę dni, kupić słoik i wrócić do Polski :)
Marek_N Mała głębia ostrości to nie jest jakaś uniwersalnie fajna sprawa, mnie .... często przeszkadza i szczerze mówiąc wolałbym jej charakter jak w m43.
Chodzi o dwie inne cechy...ilość światła i rozdzielczość na maksymalnym otworze. Wiele "stałek" zaczynających szereg od 1,8....na maksymalnym otworze nie obiecuje rozdzielczości, wiec .." łeee, 1.8? ciemności, ... plastyka słaba." Tak samo otwierająca f4 w obiektywach typu "zoom" ..nie wystarcza, z tych samych powodów.
Uchodzący za uniwersalny zakres "70-200", to nie jest mojżeszowe przykazanie wykute w kamieniu i bardzo dobrze, że próbuje się mu przeciwstawić takimi propozycjami...ja wybrałbym taki obiektyw jak prezentuje Sony.
Zestaw kuriozalny? być może, używam w praktyce zestawu sigma 20 art, sigma 40 art, lumix pro 70-200, na stałe przypięte do trzech body. Na czwartym jest przyspawana Sigma 135/1.8 art. ... jak dotąd, nikt się jakoś szczególnie nie skarżył.
@Arek Prawidłowo wyczułeś, że nie chodzi o poziom ceny, ale o brak nawet śladu obiektywizmu w wypowiedziach o cenach (nomen omen) obiektywów oraz stosowanie zupełne karkołomnych konstrukcji 'no przecież widzi cenę, nie ma prawa narzekać, nie musi kupować'. Przecież to można napisać przy każdym produkcie.
@spaqin To co jest fajne przy Twoich porównaniach cenowych, to fakt, że uwzględniłeś już w nich stawki celne oraz należny VAT do zapłacenia z momentem przekroczenia granicy UE. Do tych kalkulacji nie trzeba wrzucać całkiem wysokich cen noclegów w HK, bo to super ciekawe miasto, więc warto/trzeba w nim spędzić kilka dni, a pociągiem (i bez wizy) można też wpaść do Guangzhou, ew. na piechotę do Shenzen..
JarekB - tyle tylko, że to nie jest karkołomna konstrukcja, tylko oczywistość. A jeśli chodzi o moje podsumowania, to z samego faktu, że są moje własne, zawsze są do pewnego stopnia subiektywne. Obiektywne są wyniki pomiarów i w każdym teście są one zaprezentowane więc wnioski można wyciągać samemu.
A ceny ocenia się trudno, bo producenci sami nie dobierają ich wg jakiegoś rozsądnego klucza. Przykładowo, 50-150 mm kosztuje prawie 20 tysięcy, bo uznano, że reporterzy i ślubniacy tyle zapłacą. Natomiast równie nowy 400-800 mm ma więcej soczewek, więcej grup, na dodatek te soczewki są większe i cięższe, ma jeszcze stabilizację obrazu i też jest unikalny, bo nikt jeszcze nie zaprezentował zooma klasy 800 mm ze źrenicą wejściową 100 mm. Mimo tego cenę ustawiono na wyraźnie niższym poziomie 13 tys. złotych.
Niektórzy wolą się podniecać czymś na obrazku niż używać tego co mają... Jakoś nie sądzę aby się na niego tłumy w tej cenie rzuciły (a już z całą pewnością nie w Polsce). Tym bardziej, że aby miło to sens to trzeba go co najmniej podłączyć do aparatu za drugie tyle. Nie znam się na branży ślubnej ale jakoś tych fachmanów co widzę czasami gdzieś w przelocie... to zdecydowanie nie robią sprzętem w sumie za 50k i więcej. To po prostu przędzej się to wszystko zużyje niż zwróci (nie wspominając o zarobku). Ileż by trzeba czekać na zwrot takiej inwestycji? Od lat ciągle jak mantrę to przepisujecie jak to sięw tej branży zarabia.. a rok nie jest z gumy i łatwo można wyliczyć ile pracując na okrągło można zarobić. I i jakim fanatykiem pracy trzeba być, żeby robić na okrągło (jak długo się tak wytrzyma)?! A już ponad to wszystko to przeciętny klient nie ma szans zauważyć różnicy między tym a czymś trzy-cztero ktotnie tańszym - nikt nie ogląda pikseli na ekranie 8k, żeby stwierdzić ile nitek na centymetr miał welon. A biznes to jest coś co ma zarabiać a nie masturbować się parametrami - i to jedyny parametr który siębierze pod uwagę przy wyborze sprzętu: maksymalny zysk przy minimalnym wkładzie.
@ Arek, "Sony FE 28-70mm f/2 GM też jest unikalny" Tak całkiem unikalny nie jest, bo na rynku funkcjonuje też Canon 28-70/2.0 "Natomiast równie nowy 400-800 mm ma więcej soczewek, więcej grup, na dodatek te soczewki są większe i cięższe, ma jeszcze stabilizację obrazu i też jest unikalny, bo nikt jeszcze nie zaprezentował zooma klasy 800 mm ze źrenicą wejściową 100 mm" No ale fotograf raczej nie patrzy na unikalność średnicy przedniej soczewki. Wyjątkowość FE400-800mm polega na tym, że ma wewnętrzny mechanizm zooma. Nie jest jednak jedynym obiektywem zoom do 800 mm na rynku. Natomiast pełnoklatkowego zooma w okolicach 50-150 f2.0 nie produkuje żadna inna firma więc tutaj mamy do czynienia z rzeczywistym unikatem. @ czysty_harry "Dobre zdjęcia TYLKO za pomocą drogiego sprzętu. Zakurzona lustrzanka nie jest w stanie zrobić dobrego zdjęcia." Kto tak twierdzi?
"Dobre zdjęcia TYLKO za pomocą drogiego sprzętu. Zakurzona lustrzanka nie jest w stanie zrobić dobrego zdjęcia"
Czego Ty w życiu nie zrozumiałeś jak Ci tłumaczyli ? Że do Rzymu da się pieszo dojść ale.... ? Że ludzkość, cywilizacja, technika..... się rozwija i nie stoi w miejscu ? Czy, że nie komentuje się rzeczy o których nikt nie pisze i nie mówi. ?
I jeszcze żeby nie było... czy bym taki chciał... zdecydowanie nie! I to bez względu na cenę!!! Ani zakres ani gabaryty ani waga mi nie odpowiadają - więc nie kupił bym go nawet za 2 tysie. Choć zdaję sobie sprawę, że w tej cenie mógłby być już prędzej dla potencjalnie kupującego atrakcyjny. Ale tylko mogłby a nie byłby - bo nawet zaawansowany amator nie chce już być obwiesiem zwracającym uwagę z daleka (jeśli nie jest skrajnym snobem) Minęła era starych, wielkich, ciężkich lustrzanek pożądanych przez wszystkich (które tak krytykujecie a których największymi wadami jest właśnie waga i wielkość a zdecydowanie nie jakość wytwarzanego obrazka, którego w ślepym teście mało kto odróżni od tego robionego nowszymi sprzętami przy wydruku na A4 - co i tak mało kto robi). A ten obiektyw to nie sprzęt dla branży ślubnej. To obiektyw może (choć oni pewnie wolą stałki) dla branży reklamowej... gdzie potrzebne są ogromne - plakatowe - wydruki. Na obrazku, który się wytwarza dla normalnych weselników format tzw galeryjny (30x40) jest i tak maksymalnym (w którym czasami może zamówią jedno albo dwa zdjęcia a zazwyczaj to się ograniczą do max A4). A do wykonania zdjęcia formatu A4 (nawet z cropem) nie potrzeba takiego kloca (wystarczą stare tak tu stale krytykowane sprzęty). To jest obiektyw pokazowy który ma świadczyć o tym, że potrafią taki zrobić (a nie sprzęt przeznaczony do szerszej produkcji).
Rafiki - 400-800 mm jest unikalny, bo nie ma bezpośredniej konkurencji. Inne zoomy do 800 mm są ciemniejsze. Gdyby przyjąć Twój tok rozumowania, można argumentować, że 50-150 mm ma konkurencję i nie jest unikalny, bo są trochę ciemniejsze 35-150 mm od Samyanga i Tamrona.
A koszt wytworzenia 400-800 mm jest większy m.in. właśnie ze względu na większą liczbę soczewek do wykonania, większą obudowę i obecność dodatkowego mechanizmu stabilizacji oraz możliwości współpracy z TC. Nie mówiąc już o testach i kontroli jakości, które są znacznie trudniejsze przy długich ogniskowych. Kiedyś inżynierowe Sigmy opowiadali mi, że wszystkie długie tele sprawdzają i testują tylko w nocy, gdy w fabryce nie ma żadnych pracowników i nie pracują żadne maszyny, żeby uniknąć niepotrzebnych drgań i zakłóceń.
@czysty_harry Nie jestem profi, od lat noszę 70-200/2.8 ważący podobnie, albo nawet ciut więcej (nie pamiętam...) i nie narzekam. Robię nim dobre zdjęcia, a o to chyba chodzi, nie?
Bjorąc pod uwagę dobrze kontrolowane oddychanie obiektyw ten jest być jest pomyślany również dla filmowców gdzie waga i cena gra podrzędną rolę. A tak to doskonały do sportów halowych, koncertów no i przysłowiowych ślubów.
To ciekawe, jak się tutaj wszyscy rzucają do oczu za stwierdzenie oczywistego faktu, że nikogo tu nie stać na taki sprzęt. Można by pomyśleć, że mamy tu samych mistrzów, którzy jedną fotę sprzedają za 10000$.
@Arek FE 50-150 GM ma więcej specjalnych rodzajów soczewek (2 super asferyczne XA, 2 Super ED, 3 ED i 2 asferyczne) niż 400-800 G (6 ED) i wydajniejszy napęd AF (4 silniki XD) wobec 2 silników liniowych w 400-800.
Szabla - zgadza się. Ale liczba elementów specjalnych jest rekompensowana przez większą liczbę większych soczewek w 400-800, a lepszy AF w 50-150 obecnością stabilizacji. Więc można oczekiwać podobnej ceny obu modeli.
Poza tym 28-70 f/2 GM ma 3 elementy XA, 3 elementy asferyczne, 3 elementy ze szkła Super ED, 1 element ze szkła ED a więc o jeden element specjalny więcej niż 50-150 mm, a potrafi być o kilka tysięcy tańszy.
Dużo prawdziwych wypowiedzi i niestety dużo niemądrych. Fakty z tych prawdziwych:
1. Ceny obiektywów nie są dyktowane kosztami materiałów i kosztami produkcji, a zdecydowanie bardziej tym ile finalnie kupujący będzie w stanie zapłacić.
2. Sony w końcu pokazuje, że nie trzeba robić wyłącznie zoomy o dobrze znanych zakresach ogniskowych (czekałem na coś takiego latami). To da nam w przyszłości większe możliwości w doborze lepiej sprofilowanego pod nas sprzętu, ale także... utrudni wszelkie porównania.
3. Kierunek rozwoju obiektywów jest tylko jeden słuszny: lżejsze/mniejsze i bardziej rozdzielcze obiektywy. Można spełniać te założenia w jednej konstrukcji, ale można także spełniać je niezależnie od siebie. Wiele lat temu wyszła z tym Sigma produkując niesłychanie ciężkie, ale wysokorozdzielcze obiektywy. Na szczęście widać, jak na dłoni że popyt na takie monstrualne konstrukcje się już skończył. Ale przy konstruowaniu wysokorozdzielczych obiektywów nie warto się zatracać i czasami kosztem rozdzielczości wyprodukować obiektyw gorszy optycznie, ale bijący rekordy wagi (tu producenci wciąż mało pokazali, ale na to jeszcze przyjdzie pora).
4. W życiu warto rozróżniać rzeczy ważne od ważniejszych, a minimum rozpoznawać rzeczy nieważne...
Tylko nieliczny promil fotografów naprawdę potrzebuje wysokorozdzielczych bestii pokroju Sony A7R5 czy Sigmy 40mm F1.4 (chociaż zapewnie duża część ich właścicieli myśli, że ich potrzebuje).
Nieliczny promil fotografów pracuje na ekranach z rozdzielczością większą niż 5K.
Nieliczny promil drukuje swoje fotografie na formatach większych niż A4 czy A3.
Na wielkoformatowych billboardach prawie 20 lat temu wykorzystywane były zdjęcia o rozdzielczości 5 czy 10 Mpix i nikt nie twierdził, że są zbyt niskiej rozdzielczości.
Większość fotografów jednak docenia tzw. "plastykę" obrazu (czyt. zadowalające odseparowanie tematu od tła), która nie ma istotnego związku z rozdzielczością i taki zoom jak ten zapewni ją w stosunkowo dobrym stopniu jak na zoom.
Istotny odsetek fotografów doceni, gdy ich plecak zmniejszy swoją wagę lub rozmiar o chociażby 10%, a stanie się tak np. gdy każdy obiektyw z osobna stanie się lżejszy o 10%.
Już jest taki potencjał/ możliwości technologiczne, by produkować obiektywy o rozdzielczości i mikrokontraście wybitnych obiektywów sprzed 10-15 lat (wystarczających dla matryc 24 Mpix), ale o wadze o 10-30% niższej.
@Arek Sformułowanie 'nie ma obowiązku kupowania' jest jak najbardziej słuszne, pisałem to już pod testem Pleny, gdzie tego sformułowania po raz pierwszy użyłeś, ale dlaczego w kolejnych testach znowu wracasz do dywagacji o cenach. To przykład klasycznej niekompetencji.
O cenie obiektywu nie decyduje ilość soczewek, układ stabilizacji, ilość silników, rodzaj obudowy, itd. Te elementy decydują o koszcie obiektywu, ale nie o cenie. Cena sprzedaży jest kształtowana min. poprzez pozycję konkurencyjną danego obiektywu, możliwości finansowe grupy docelowej, wysokością podatku od nowości, itd.. Pisząc 'kosztuje prawie 20 tysięcy, bo uznano, że reporterzy i ślubniacy tyle zapłacą' sam zdefiniowałeś grupę docelową i potwierdziłeś, że cena jest OK, bo grupa docelowa zapłaci.
@Wnioski W jednym zdaniu piszesz, że 'nie sądzę aby się na niego tłumy w tej cenie rzuciły', a w drugim 'To jest obiektyw pokazowy który ma świadczyć o tym, że potrafią taki zrobić (a nie sprzęt przeznaczony do szerszej produkcji).'
'Obiektyw dla snobów i masturbatorów foto-technicznych' 'to jest coś co ma zarabiać a nie masturbować się parametrami'
Myślę, że terapeuta mógłby pomóc Tobie rozwiązać Twój problem, ew. polonista wskazać Tobie drogi do wzbogacenia własnego 'wokabularza' :-)
@Arek "A ceny ocenia się trudno, bo producenci sami nie dobierają ich wg jakiegoś rozsądnego klucza."
Nie muszą. No i na Twoim miejscu byłbym jednak ostrożny z podnoszeniem argumentu "rozsądnego klucza", bo brak rozsądnego klucza i konsekwencji cechuje również Wasze bazy danych i niektore elementy testów.
Zabawna ta dyskusja o cenach w kontekście ich wagi oraz ilości soczewek. Na szczęście, z upływem czasu waga obiektywów spada, podobnie jak ilość szkła wewnątrz. ;)
Szabla "Zabawna ta dyskusja o cenach w kontekście ..." :)
Też tak uważam.... ..na cenę tego obiektywu trzeba popatrzeć jak na cenę misy do płukania złota.... , nie ważne ile ta misa kosztuje, trzeba tylko pomyśleć o złocie, które można nią wypłukać....
/Plastikowa misa o średnicy 25 cm, ...(taki ...głębszy talerz na zupę) ..kosztuje ... 150 zł./
> To ja poproszę dla leniwych 50-150 2.8 ale z opcją konwertera [Misieq84]
przecież jest całe mnóstwo zoomów 70-200/2,8 i nie bez powodu zaczynają się one od 70 mm - ten odcinek między 50 a 70 mm nie jest specjalnie istotny, po prostu, zaś 150-200 mm (w fufu) jest całkiem użyteczne; i pewnie większość z nich oferuje podłączenie konwertera;
co do tego obiektywu, ważącego jednak prawie 1,5 kg, to brak tele-konwertera wydaje się być poważnym brakiem - przy tej jasności aż się prosi o coś takiego, bo po drobnej manipulacji byłby to 100-300/4, o przypuszczalnie wciąż znakomitej jakości optycznej, co waży osobno co najmniej kolejne 1,5 kg;
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Cieszy mnie, że Sony eksperymentuje z obiektywami.
Ręce same składają się do oklasków :)
Co do wad, winietowanie i tak mniejsze niż w większości jasnych obiektywów na tym ciasnym bagnecie. Zaś odblaski nie takie straszne, szczególnie na pełnym otworze, a przynajmniej kontrast nie spada drastycznie pod światło.
@Arek, wielka szkoda, że nie zmierzyłeś transmisji przy tych 17 grupach soczewek, ciekawe ile by zostało z tego f2.0 ;)
Fajny i dla wielu to będzie super sprzęt :) ale nie dla mnie.
MaciekNorth: na szerokim bagnecie Z też wiele obiektywów mocno winietuje, w tym nowe stałki Nikkor. Dziwne że na poprzedni bagnet Nikona F, który jest jeszcze węższy niż Sony FE rzadko kto narzeka. Wskazuje to że szerokość bagnetu nie jest taka istotna jak wielu "ekspertom" z tego forum się wydaje. Moim zdaniem dużo większe znaczenie dla winietowania ma zmniejszenie rozmiarów bardzo jasnych obiektywów kosztem większego winietowania, które łatwo usunąć w programowo niż w poprzednich latach. Producenci dostosowują się do potrzeb klientów, którzy nie chcą nosić wielkich i ciężkich obiektywów
Fajny. Nie kupię go sobie.
MaciekNorth - niestety nie mam spektrofotometru pod ręką.
Świetny, ale trochę poczekam z decyzjami.
Zastanawiam się, jak można by oddzielić wpływ na winietowanie optyki obiektywu od optyki mikrosoczewek...
Mierzyć winietowanie na ławie optycznej :)
Dziękujmy losowi za firmy trzecie jak sigma i rewolucję bezluster, gdyby nie te 2 rzeczy pewnie nie widzielibyśmy tylu tak ciekawych konstrukcji
Dzięki za test.
Dawno mi tak nie zaimponował jakiś obiektyw swoimi osiągami.
Bravo Sony.
Z podobnych zoomów na Sony E mamy np. 35-150mm 2-2.8 od Tamrona czy Samyanga
Mamy teraz wybór o jakim można było pomarzyć kilka/kilkanaście lat temu.
Piękne czasy dla fotografów i filmowców.
Parametry świetne, ale trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś chciał to naprawdę nosić. Zaraz się odezwą profi, że mnie nie stać i nie wiem co mówię. Stać mnie, wystarczy, że nerkę sprzedam.
Oferując unikalny obiektyw z unikalnymi cechami (=zaletami) optycznymi można za niego żądać unikalnej ceny, bo konkurencji jakby nie ma, Zupełnie nie rozumiem niekonsekwencji Autora, który wpada tu w jakieś dywagacje, że 15k byłoby OK, a 19k już nie jest OK, choć nie ma do czego tej ceny odnosić. W przypadku Nikona 1.8/135 Plena zastosowana została zadziwiająca konstrukcja myślowa, 'że klient nie może narzekać na cenę, bo znał ją przed zakupem, no i nikt go do zakupu nie zmusił', natomiast w przypadku podobnie unikalnego Sony wpada w klasyczne banały, że 'mógłby być tańszy'.
@czysty_harry
'Stać mnie, wystarczy, że nerkę sprzedam'
Nie sprzedawaj nerki, nie ryzykuj, przecież i tak nie udźwigniesz tego szkiełka.
@czysty_harry
"trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś chciał to naprawdę nosić."
Ten obiektyw waży 1340 g. W zasadzie większość popularnych obiektywów 70-200 mm F2.8 oscyluje w granicach 1,5 kg i jakoś fotografowie chcą je nosić.
Sony kolejny już raz przesadziło z jakością optyczną. Wystarczyło zrobić obiektyw z osiągami optycznymi gorszymi o 20%, ale lżejszy o 10%, a byłby prawdziwy hit. A tak mamy kolejnego genialnego optycznie kloca, którego docenią głównie właściciele 61 Mpix A7R5, którzy nie mają nawet możliwość wyświetlania swoich zdjęć w natywnej rozdzielczości, bo telewizory kończą się na rozdzielczości 8K (pomijam już że większość z nich ma jedynie telewizory 4K, a monitory o rozdzielczości nie większej niż 4 lub 5K).
Generalnie poleciałbym producentom więcej odwagi w produkcji mniej rozdzielczych, ale lżejszych obiektywów. Macie jeszcze sporo czasu zanim ekrany 8K staną się popularne.
@Pięknografia
A co byś dała mniejszą waga o 10%
Ejjj No co Ty facet, nie masz na co narzekać, czy MSZ Canona R 😎?
Kiedyś używałem min. Canon EF 70-200 2.8 który był cięższy i większy od tego Sony i jakoś mi to nie przeszkadzało.
Poza tym jak zrobić tak jasny zoom na pełną klatkę ? Z dykty i plastikowych szkiełek?
Poza tym masz mnóstwo innych szkieł w Sony E
Wspaniały obiektyw, niesamowity pokaz siły od Sony.
'Generalnie poleciałbym producentom więcej odwagi w produkcji mniej rozdzielczych, ale lżejszych obiektywów.'
Właściciele Canonów są szczęściarzami - mają mniej rozdzielcze, lekkie obiektywy o ciemności niewiele wykraczającej poza noc listopadową.
BTW - obiektywów średnich optycznie i lekkich jest zatrzęsienie na rynku, kompletnie nie rozumiem braku umiejętności ogarnięcia, że bardzo wskazanym jest (również punktu z widzenia klienta), aby w naszym uniwersum istniały również projekty ambitne, wyznaczające pewne standardy doskonałości. Wielbiciele małej rozdzielczości i niskiej wagi mają tony pół-aparatów i pół-obiektywów na pół-matrycę APS-C i bagnet R.
Swoją drogą to ciekawe, bo czytam różne grupy na FB i jak wychodzi lekka, poręczna stałka 1.8 to wszyscy piszą - łeee, 1.8? ciemności, pewnie plastyka słaba. Dobre szkło zaczyna się od 1.4, a najlepiej 1.2.
Przykładowo 85 1.8 to dla wielu "portretówka dla ubogich".
A jak wychodzi unikalny zoom o świetle 2.0 (gdzie warto zaznaczyć, że wiele zoomów przez swą konstrukcję optyczną ma dużo gorszą plastykę niż stałka) to nagle jest wielki zachwyt - wow jaka jasna! Idealna do portretów, pewnie ma super plastykę :D
I wtedy wchodzę ja cały na biało i zaczynając od staropolskiego "łeee" ani to szerokie, ani to wąskie... a w dodatku ciemnie!" i zaczyna się karuzela rozrywki, aż strach zaglądać w powiadomienia :D
Obiektyw jest super.
Ja bardzo łatwo mogę sobie wyobrazić, że ktoś naprawdę będzie chciał "to" nosić.
Moim ulubionym obiektywem jest Sigma 40 1.4 DG HSM ART, waży 1.2 kg i lubię każdy gram. Jest na stałe podpięta do jednego S5II. Nie mam problemu z noszeniem. To kwestia motywacji dlaczego robi się to, co się robi.
Zestaw Sigma 20/1.4 DG DN ART, Sony 50-150/2.0 GM i zapowiedziana Sigma 200/2.0 w zasadzie mogą wystarczyć do ...nawet bardzo ambitnego rzemiosła.
Bardzo chetnie kupil bym ten obiektyw zeby zastapil mi 50, 85 i 135 i moze nawet Tamrona 70-180 i choc obiektyw jest ciezki to moj plecak zrobil by sie duzo lzejszy! Niestety cena troszke zaporowa jak dla mnie.
JarekB - Sony FE 28-70mm f/2 GM też jest unikalny, a kosztuje 14-15 tys. Stąd moje oczekiwania podobnej lub odrobinę większej kwoty za 50-150 mm.
@AdiS - w punkt
Gdzie potrzeba malej głębi ostrości - tam f/1.4
Gdzie potrzeba uniwersalności i zakresu - tam i f/4 wystarcza.
@molon_labe
"Zestaw Sigma 20/1.4 DG DN ART, Sony 50-150/2.0 GM i zapowiedziana Sigma 200/2.0 w zasadzie mogą wystarczyć do ...nawet bardzo ambitnego rzemiosła."
Nie wyobrażam sobie mieć lukę między 20mm i 50mm. Zresztą cały ten zestaw to jakieś kuriozum. Mała głębia ostrości nie definiuje ambitnego rzemiosła.
Brawa dla inżynierów Sony, obiektyw naprawdę wyjątkowy!
Jeśli ktoś naprawdę uważa, że 15k za ten obiektyw to cena bardziej odpowiednia... to zapraszam do Hong Kongu na wycieczkę - tu cena to 28k HKD, czyli ok 13.5k PLN: link
W sumie z biletami lotniczymi tańszą opcją typu Air China wciąż taniej będzie wpaść na parę dni, kupić słoik i wrócić do Polski :)
Marek_N
Mała głębia ostrości to nie jest jakaś uniwersalnie fajna sprawa, mnie .... często przeszkadza i szczerze mówiąc wolałbym jej charakter jak w m43.
Chodzi o dwie inne cechy...ilość światła i rozdzielczość na maksymalnym otworze.
Wiele "stałek" zaczynających szereg od 1,8....na maksymalnym otworze nie obiecuje rozdzielczości, wiec .." łeee, 1.8? ciemności, ... plastyka słaba."
Tak samo otwierająca f4 w obiektywach typu "zoom" ..nie wystarcza, z tych samych powodów.
Uchodzący za uniwersalny zakres "70-200", to nie jest mojżeszowe przykazanie wykute w kamieniu i bardzo dobrze, że próbuje się mu przeciwstawić takimi propozycjami...ja wybrałbym taki obiektyw jak prezentuje Sony.
Zestaw kuriozalny? być może, używam w praktyce zestawu sigma 20 art, sigma 40 art, lumix pro 70-200, na stałe przypięte do trzech body. Na czwartym jest przyspawana Sigma 135/1.8 art. ... jak dotąd, nikt się jakoś szczególnie nie skarżył.
@Arek
Prawidłowo wyczułeś, że nie chodzi o poziom ceny, ale o brak nawet śladu obiektywizmu w wypowiedziach o cenach (nomen omen) obiektywów oraz stosowanie zupełne karkołomnych konstrukcji 'no przecież widzi cenę, nie ma prawa narzekać, nie musi kupować'. Przecież to można napisać przy każdym produkcie.
@spaqin
To co jest fajne przy Twoich porównaniach cenowych, to fakt, że uwzględniłeś już w nich stawki celne oraz należny VAT do zapłacenia z momentem przekroczenia granicy UE. Do tych kalkulacji nie trzeba wrzucać całkiem wysokich cen noclegów w HK, bo to super ciekawe miasto, więc warto/trzeba w nim spędzić kilka dni, a pociągiem (i bez wizy) można też wpaść do Guangzhou, ew. na piechotę do Shenzen..
JarekB - tyle tylko, że to nie jest karkołomna konstrukcja, tylko oczywistość. A jeśli chodzi o moje podsumowania, to z samego faktu, że są moje własne, zawsze są do pewnego stopnia subiektywne. Obiektywne są wyniki pomiarów i w każdym teście są one zaprezentowane więc wnioski można wyciągać samemu.
A ceny ocenia się trudno, bo producenci sami nie dobierają ich wg jakiegoś rozsądnego klucza. Przykładowo, 50-150 mm kosztuje prawie 20 tysięcy, bo uznano, że reporterzy i ślubniacy tyle zapłacą. Natomiast równie nowy 400-800 mm ma więcej soczewek, więcej grup, na dodatek te soczewki są większe i cięższe, ma jeszcze stabilizację obrazu i też jest unikalny, bo nikt jeszcze nie zaprezentował zooma klasy 800 mm ze źrenicą wejściową 100 mm. Mimo tego cenę ustawiono na wyraźnie niższym poziomie 13 tys. złotych.
Obiektyw dla snobów i masturbatorów foto-technicznych!
Wnioski
:)
wolę być masturbantem niż ..impotentem
@Wnioski
Tobie wystarcza smartfon, ewentualnie zakurzona luszczanka, inni mają większe wymagania. Każdemu według jego potrzeb - cytując klasyka.
Wnioski - nie musisz nikogo obrażać. Ten obiektyw będzie wołem roboczym wielu reporterów i fotografów ślubnych. I pomimo wysokiej ceny zwróci im się.
Dobre zdjęcia TYLKO za pomocą drogiego sprzętu. Zakurzona lustrzanka nie jest w stanie zrobić dobrego zdjęcia.
Niektórzy wolą się podniecać czymś na obrazku niż używać tego co mają...
Jakoś nie sądzę aby się na niego tłumy w tej cenie rzuciły (a już z całą pewnością nie w Polsce). Tym bardziej, że aby miło to sens to trzeba go co najmniej podłączyć do aparatu za drugie tyle.
Nie znam się na branży ślubnej ale jakoś tych fachmanów co widzę czasami gdzieś w przelocie... to zdecydowanie nie robią sprzętem w sumie za 50k i więcej. To po prostu przędzej się to wszystko zużyje niż zwróci (nie wspominając o zarobku). Ileż by trzeba czekać na zwrot takiej inwestycji? Od lat ciągle jak mantrę to przepisujecie jak to sięw tej branży zarabia.. a rok nie jest z gumy i łatwo można wyliczyć ile pracując na okrągło można zarobić. I i jakim fanatykiem pracy trzeba być, żeby robić na okrągło (jak długo się tak wytrzyma)?! A już ponad to wszystko to przeciętny klient nie ma szans zauważyć różnicy między tym a czymś trzy-cztero ktotnie tańszym - nikt nie ogląda pikseli na ekranie 8k, żeby stwierdzić ile nitek na centymetr miał welon. A biznes to jest coś co ma zarabiać a nie masturbować się parametrami - i to jedyny parametr który siębierze pod uwagę przy wyborze sprzętu: maksymalny zysk przy minimalnym wkładzie.
@ Arek, "Sony FE 28-70mm f/2 GM też jest unikalny"
Tak całkiem unikalny nie jest, bo na rynku funkcjonuje też Canon 28-70/2.0
"Natomiast równie nowy 400-800 mm ma więcej soczewek, więcej grup, na dodatek te soczewki są większe i cięższe, ma jeszcze stabilizację obrazu i też jest unikalny, bo nikt jeszcze nie zaprezentował zooma klasy 800 mm ze źrenicą wejściową 100 mm"
No ale fotograf raczej nie patrzy na unikalność średnicy przedniej soczewki. Wyjątkowość FE400-800mm polega na tym, że ma wewnętrzny mechanizm zooma. Nie jest jednak jedynym obiektywem zoom do 800 mm na rynku.
Natomiast pełnoklatkowego zooma w okolicach 50-150 f2.0 nie produkuje żadna inna firma więc tutaj mamy do czynienia z rzeczywistym unikatem.
@ czysty_harry
"Dobre zdjęcia TYLKO za pomocą drogiego sprzętu. Zakurzona lustrzanka nie jest w stanie zrobić dobrego zdjęcia."
Kto tak twierdzi?
czysty_harry:
"Dobre zdjęcia TYLKO za pomocą drogiego sprzętu. Zakurzona lustrzanka nie jest w stanie zrobić dobrego zdjęcia"
Czego Ty w życiu nie zrozumiałeś jak Ci tłumaczyli ?
Że do Rzymu da się pieszo dojść ale.... ?
Że ludzkość, cywilizacja, technika..... się rozwija i nie stoi w miejscu ?
Czy, że nie komentuje się rzeczy o których nikt nie pisze i nie mówi. ?
I jeszcze żeby nie było... czy bym taki chciał... zdecydowanie nie! I to bez względu na cenę!!! Ani zakres ani gabaryty ani waga mi nie odpowiadają - więc nie kupił bym go nawet za 2 tysie. Choć zdaję sobie sprawę, że w tej cenie mógłby być już prędzej dla potencjalnie kupującego atrakcyjny. Ale tylko mogłby a nie byłby - bo nawet zaawansowany amator nie chce już być obwiesiem zwracającym uwagę z daleka (jeśli nie jest skrajnym snobem)
Minęła era starych, wielkich, ciężkich lustrzanek pożądanych przez wszystkich (które tak krytykujecie a których największymi wadami jest właśnie waga i wielkość a zdecydowanie nie jakość wytwarzanego obrazka, którego w ślepym teście mało kto odróżni od tego robionego nowszymi sprzętami przy wydruku na A4 - co i tak mało kto robi).
A ten obiektyw to nie sprzęt dla branży ślubnej. To obiektyw może (choć oni pewnie wolą stałki) dla branży reklamowej... gdzie potrzebne są ogromne - plakatowe - wydruki. Na obrazku, który się wytwarza dla normalnych weselników format tzw galeryjny (30x40) jest i tak maksymalnym (w którym czasami może zamówią jedno albo dwa zdjęcia a zazwyczaj to się ograniczą do max A4). A do wykonania zdjęcia formatu A4 (nawet z cropem) nie potrzeba takiego kloca (wystarczą stare tak tu stale krytykowane sprzęty).
To jest obiektyw pokazowy który ma świadczyć o tym, że potrafią taki zrobić (a nie sprzęt przeznaczony do szerszej produkcji).
im dalej w las, tym bardziej rośnie potrzeba zaimplementowania opcji blokowania skarg i wniosków.
@Wnioski
„(a nie sprzęt przeznaczony do szerszej produkcji)”
Ciekawe czy Ci w Tokio to wiedza… :)
Rafiki - 400-800 mm jest unikalny, bo nie ma bezpośredniej konkurencji. Inne zoomy do 800 mm są ciemniejsze. Gdyby przyjąć Twój tok rozumowania, można argumentować, że 50-150 mm ma konkurencję i nie jest unikalny, bo są trochę ciemniejsze 35-150 mm od Samyanga i Tamrona.
A koszt wytworzenia 400-800 mm jest większy m.in. właśnie ze względu na większą liczbę soczewek do wykonania, większą obudowę i obecność dodatkowego mechanizmu stabilizacji oraz możliwości współpracy z TC. Nie mówiąc już o testach i kontroli jakości, które są znacznie trudniejsze przy długich ogniskowych. Kiedyś inżynierowe Sigmy opowiadali mi, że wszystkie długie tele sprawdzają i testują tylko w nocy, gdy w fabryce nie ma żadnych pracowników i nie pracują żadne maszyny, żeby uniknąć niepotrzebnych drgań i zakłóceń.
@czysty_harry
Nie jestem profi, od lat noszę 70-200/2.8 ważący podobnie, albo nawet ciut więcej (nie pamiętam...) i nie narzekam. Robię nim dobre zdjęcia, a o to chyba chodzi, nie?
Bjorąc pod uwagę dobrze kontrolowane oddychanie obiektyw ten jest być jest pomyślany również dla filmowców gdzie waga i cena gra podrzędną rolę. A tak to doskonały do sportów halowych, koncertów no i przysłowiowych ślubów.
To ciekawe, jak się tutaj wszyscy rzucają do oczu za stwierdzenie oczywistego faktu, że nikogo tu nie stać na taki sprzęt. Można by pomyśleć, że mamy tu samych mistrzów, którzy jedną fotę sprzedają za 10000$.
czysty_harry
Czytać ze zrozumieniem też się nie nauczyłeś? Ludzie o niebie a Ty o chlebie...?
To ja poproszę dla leniwych 50-150 2.8 ale z opcją konwertera
@Arek
FE 50-150 GM ma więcej specjalnych rodzajów soczewek (2 super asferyczne XA, 2 Super ED, 3 ED i 2 asferyczne) niż 400-800 G (6 ED) i wydajniejszy napęd AF (4 silniki XD) wobec 2 silników liniowych w 400-800.
Szabla - zgadza się. Ale liczba elementów specjalnych jest rekompensowana przez większą liczbę większych soczewek w 400-800, a lepszy AF w 50-150 obecnością stabilizacji. Więc można oczekiwać podobnej ceny obu modeli.
Poza tym 28-70 f/2 GM ma 3 elementy XA, 3 elementy asferyczne, 3 elementy ze szkła Super ED, 1 element ze szkła ED a więc o jeden element specjalny więcej niż 50-150 mm, a potrafi być o kilka tysięcy tańszy.
Po co tak wysoka rozdzielczość aparatów, jak 90% powierzchni zdjęcia jest w nieostrościach??? :P
Żeby nie było takiego cyrku jak w ludzkim oku! ;)
Dużo prawdziwych wypowiedzi i niestety dużo niemądrych.
Fakty z tych prawdziwych:
1. Ceny obiektywów nie są dyktowane kosztami materiałów i kosztami produkcji, a zdecydowanie bardziej tym ile finalnie kupujący będzie w stanie zapłacić.
2. Sony w końcu pokazuje, że nie trzeba robić wyłącznie zoomy o dobrze znanych zakresach ogniskowych (czekałem na coś takiego latami). To da nam w przyszłości większe możliwości w doborze lepiej sprofilowanego pod nas sprzętu, ale także... utrudni wszelkie porównania.
3. Kierunek rozwoju obiektywów jest tylko jeden słuszny: lżejsze/mniejsze i bardziej rozdzielcze obiektywy. Można spełniać te założenia w jednej konstrukcji, ale można także spełniać je niezależnie od siebie.
Wiele lat temu wyszła z tym Sigma produkując niesłychanie ciężkie, ale wysokorozdzielcze obiektywy. Na szczęście widać, jak na dłoni że popyt na takie monstrualne konstrukcje się już skończył. Ale przy konstruowaniu wysokorozdzielczych obiektywów nie warto się zatracać i czasami kosztem rozdzielczości wyprodukować obiektyw gorszy optycznie, ale bijący rekordy wagi (tu producenci wciąż mało pokazali, ale na to jeszcze przyjdzie pora).
4. W życiu warto rozróżniać rzeczy ważne od ważniejszych, a minimum rozpoznawać rzeczy nieważne...
Tylko nieliczny promil fotografów naprawdę potrzebuje wysokorozdzielczych bestii pokroju Sony A7R5 czy Sigmy 40mm F1.4 (chociaż zapewnie duża część ich właścicieli myśli, że ich potrzebuje).
Nieliczny promil fotografów pracuje na ekranach z rozdzielczością większą niż 5K.
Nieliczny promil drukuje swoje fotografie na formatach większych niż A4 czy A3.
Na wielkoformatowych billboardach prawie 20 lat temu wykorzystywane były zdjęcia o rozdzielczości 5 czy 10 Mpix i nikt nie twierdził, że są zbyt niskiej rozdzielczości.
Większość fotografów jednak docenia tzw. "plastykę" obrazu (czyt. zadowalające odseparowanie tematu od tła), która nie ma istotnego związku z rozdzielczością i taki zoom jak ten zapewni ją w stosunkowo dobrym stopniu jak na zoom.
Istotny odsetek fotografów doceni, gdy ich plecak zmniejszy swoją wagę lub rozmiar o chociażby 10%, a stanie się tak np. gdy każdy obiektyw z osobna stanie się lżejszy o 10%.
Już jest taki potencjał/ możliwości technologiczne, by produkować obiektywy o rozdzielczości i mikrokontraście wybitnych obiektywów sprzed 10-15 lat (wystarczających dla matryc 24 Mpix), ale o wadze o 10-30% niższej.
@Arek
Sformułowanie 'nie ma obowiązku kupowania' jest jak najbardziej słuszne, pisałem to już pod testem Pleny, gdzie tego sformułowania po raz pierwszy użyłeś, ale dlaczego w kolejnych testach znowu wracasz do dywagacji o cenach. To przykład klasycznej niekompetencji.
O cenie obiektywu nie decyduje ilość soczewek, układ stabilizacji, ilość silników, rodzaj obudowy, itd. Te elementy decydują o koszcie obiektywu, ale nie o cenie. Cena sprzedaży jest kształtowana min. poprzez pozycję konkurencyjną danego obiektywu, możliwości finansowe grupy docelowej, wysokością podatku od nowości, itd.. Pisząc 'kosztuje prawie 20 tysięcy, bo uznano, że reporterzy i ślubniacy tyle zapłacą' sam zdefiniowałeś grupę docelową i potwierdziłeś, że cena jest OK, bo grupa docelowa zapłaci.
@Wnioski
W jednym zdaniu piszesz, że 'nie sądzę aby się na niego tłumy w tej cenie rzuciły', a w drugim 'To jest obiektyw pokazowy który ma świadczyć o tym, że potrafią taki zrobić (a nie sprzęt przeznaczony do szerszej produkcji).'
'Obiektyw dla snobów i masturbatorów foto-technicznych'
'to jest coś co ma zarabiać a nie masturbować się parametrami'
Myślę, że terapeuta mógłby pomóc Tobie rozwiązać Twój problem, ew. polonista wskazać Tobie drogi do wzbogacenia własnego 'wokabularza' :-)
@Arek
"A ceny ocenia się trudno, bo producenci sami nie dobierają ich wg jakiegoś rozsądnego klucza."
Nie muszą. No i na Twoim miejscu byłbym jednak ostrożny z podnoszeniem argumentu "rozsądnego klucza", bo brak rozsądnego klucza i konsekwencji cechuje również Wasze bazy danych i niektore elementy testów.
Zabawna ta dyskusja o cenach w kontekście ich wagi oraz ilości soczewek. Na szczęście, z upływem czasu waga obiektywów spada, podobnie jak ilość szkła wewnątrz. ;)
Szabla
"Zabawna ta dyskusja o cenach w kontekście ..."
:)
Też tak uważam....
..na cenę tego obiektywu trzeba popatrzeć jak na cenę misy do płukania złota.... , nie ważne ile ta misa kosztuje, trzeba tylko pomyśleć o złocie, które można nią wypłukać....
/Plastikowa misa o średnicy 25 cm, ...(taki ...głębszy talerz na zupę) ..kosztuje ... 150 zł./
> To ja poproszę dla leniwych 50-150 2.8 ale z opcją konwertera
[Misieq84]
przecież jest całe mnóstwo zoomów 70-200/2,8 i nie bez powodu zaczynają się one od 70 mm - ten odcinek między 50 a 70 mm nie jest specjalnie istotny, po prostu, zaś 150-200 mm (w fufu) jest całkiem użyteczne; i pewnie większość z nich oferuje podłączenie konwertera;
co do tego obiektywu, ważącego jednak prawie 1,5 kg, to brak tele-konwertera wydaje się być poważnym brakiem - przy tej jasności aż się prosi o coś takiego, bo po drobnej manipulacji byłby to 100-300/4, o przypuszczalnie wciąż znakomitej jakości optycznej, co waży osobno co najmniej kolejne 1,5 kg;
ale ci co muszą pewnie go zakupią.